Kontynuujemy
„Rachunek sumienia” – tym razem „Kalkulator”
poruszył dwa kolejne grzechy główne – chciwość oraz
nieczystość.
Jedziemy
dalej z „Wymarłymi ekipami”. Najnowszy numer pisma
odkrywa województwo świętokrzyskie, usiane ciekawymi już
niedziałającymi szajkami. Musicie koniecznie przeczytać, która z
ekip na fladze miała dopisek „Red jabol power”, której stadion
niegdyś gościł wielkie firmy, a dziś tworzy prawdziwe pole
uprawne, która w ciągu dwóch tygodni pozbawiona została dwóch
płócien albo dlaczego Kielce nie były 100 % Korona ;).
Wywiadu
naszemu magazynowi udzielili kibice Ruchu Radzionków. To
ekipa, która nie może się poszczycić przeżyciami takimi, jak
tuzy świata kibicowskiego czy nawet ekipy średniej wielkości, ale
swoje przeżycia ma – głównie ze względu na swoje umiejscowienie
geograficzne. Bagaż historii kibicowskiej Cidry też mają niemały,
o czym dokładnie opowiedzieli w trakcie rozmowy. Dotychczas sądzono,
że ruch kibicowski na żółto-czarnych rozkręcili miejscowi rywale
– opowieści Cidrów zadają kłam tym teoriom. Kibice z
Radzionkowa nie uniknęli również trudnych dla nich pytań, bo ich
zabraknąć w takim wywiadzie nie mogło. Czego dotyczyły? To już
zapraszamy do lektury.
Po
długim okresie niebytu wraca rubryka „20 lat temu”. To
już jedno z ostatnich jej wydań. Warto wrócić do tamtych chwil,
które budowały fanatyzm w niejednym chłopaku do dziś trwającym
na trybunach.
Bardziej
współcześnie natomiast zabarwiona jest cykl „Polskie
koalicje”, a tam opisana została Mieszanka wybuchowa,
jak nazwano relację na linii ŁKS Łódź-Zawisza Bydgoszcz oraz
ekip z tymi dwoma bandami sprzymierzonych.
Sporo
czasu nie gościliśmy na naszych łamach opisów fan clubów –
udało nam się rubrykę odkurzyć i w najnowszym numerze swoją
historię opisali fanatycy warszawskiej Legii z Brodnicy.
Przedstawiciele legijnego miasta zawarli w niej parę ciekawostek, a
podana liczba ich najliczniejszego wyjazdu na mecz Legii w sile 120
osób robi wrażenie na każdym, bez względu na prezentowaną opcję
kibicowską.
Świetną
historię swojej działalności w dziale „Mniejsze ekipy”
opisali fanatycy Sparty Szepietowo. To bardzo mocno
niedoceniana szajka, od lat stojąca na straży moralności dawnych
kibicowskich wartości. Kawał materiału i historii godnej szerszego
przedstawienia.
Jednym
z bardziej znanych konfliktów, który rozpala umysły kibicowskiej
Polski ostatnimi laty jest relacja na linii Jarota Jarocin-Nielba
Wągrowiec. Szalikowcy obu ekip zaprezentowali swój punkt widzenia
na powstanie tej nienawiści, a wszystko zostało opisane i okraszone
klimatycznymi fotkami w artykule pt. „Geneza konfliktu na linii
Jarota Jarocin-Nielba Wągrowiec”. Aż dziw, że w polskich
realiach mogła powstać kibicowska kosa na niwie czysto piłkarskiej!
Numer
zwieńcza rubryka „Wyjazdowicze”, w której fanatyk GKS-u
Tychy bardzo konkretnie opisał swoje przeżycia na wyjazdowym
szlaku. Nie zabrakło tam wspomnień z kultowych wydarzeń z powrotu
GKS Tychy z Pogoni Szczecin oraz głośnego wyjazdu tyszan na
Stoczniowiec Gdańsk. Obie te awantury jeszcze nigdy w przestrzeni
medialnej w kibicowskich realiach nie zostały opisane.
Oprócz
tego suta galeria fotek z rundy jesiennej w wykonaniu polskich ekip.
Etatowo
w numerze stałe pozycje:
– „To
i owo Pacanowo”
– „Z
Ukosa”
– „Old
School” KS Myszków, Radomiak Radom, RKS Radomsko, Wisła Kraków i
Najmniejsi
–
„Graffiti” Ostrovia Ostrów Wielkopolski
–
„Liga pod lupą”
–
„Odchamiacz”
Polska-kibolska na 84 stronach. Fotki, historie, wywiady, reportaże, felietony, artykuły – wszystko to w cenie 12,90 zł (dostępna również prenumerata i jednorazowa sprzedaż wysyłkowa poprzez tomykibice.pl oraz skleptmk.pl).
Loading ...
Strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, zgodnie z Polityką prywatności.