Mimo
chłodu i zimy, u nas tego nie czujemy! Do przeczytania traficie aż
36 fotoreportaży z meczów z końcówki jesieni ubiegłego roku. A
że trafiło tak, że kilka z tych spotkań było naprawdę hitowych,
więc i jest na czym oko zawiesić.
Zapomniany
już nieco na szerszą skalę przez kibicowską brać Marsz
Niepodległości
znalazł swoje miejsce w postaci relacji na łamach „TMK”. Nudno
nie było, więc i jest o czym czytać.
Esencją
styczniowego wydania jedynego papierowego kibolskiego magazynu jest
wywiad
z kliką Naprzodu
Jędrzejów.
Ostatni rok to niebywały progres w wykonaniu żółto-czarnych, a
domowy mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski przerósł chyba
najśmielsze oczekiwania samych zainteresowanych. To tylko jednak
detal w porównaniu z tym, o czym dowiecie się z treści wywiadu.
Jest om o tyle ciekawy, że szajka Naprzodu Jędrzejów od zarania
swoich dziejów kibicowskich była odludkiem na całym terenie
województwa świętokrzyskiego. Młodzi Gniewni skonfliktowani byli
ze wszystkimi ekipami. Jedynie lubili Koroniarzy z Kielc, ale i tu w
pewnym momencie na dobre kilka lat pojawił się zgrzyt. I wówczas
żółto-czarni byli już sami, jak palec. Rozrysowanie genezy upadku
dobrych relacji ze Scyzorami pojawiło się po raz pierwszy w
oficjalnej przestrzeni kibicowskiej. Dużo miejsca fani Naprzodu
poświęcili wszystkim lokalnym wojnom z innymi ekipami. Zobrazowane
starcia, awantury, ustawki – to wszystko działa na wyobraźnię i
pokazuje, jak wiele może dokonać tak niewielu ludzi, bo przecież
jędrzejowianie nigdy nie byli krezusami wykręcanych fanatycznych
liczb. Ich opowieści dają też wiele do myślenia w temacie
wymierających ekip.
Dział Mniejsze ekipy ubogacił się dzięki opisowi zielono-białych szalikowców z GKP Targówek Warszawa. Niewielka szajka jest jedną z najjaśniej święcących gwiazd pośród ekip z piłkarskich bagien, bo inaczej nie da się nazwać klas rozgrywkowych, w których muszą taplać się przedstawiciele Zielonej Hordy. Ich historia, to tak jak w większości szajek – wzloty i upadki – i ze względu na dobro sceny stołecznych i okołowarszawskich ekip należy kibolom Targówka życzyć tylko tych pierwszych.
Poza
doznaniami czysto merytorycznymi oferujemy również galerię zdjęć
z meczów, których nie udało się zrealizować w formie
fotoreportaży w rundzie jesiennej. Ich ilość w tym i następnych
numerach naszego magazynu dobitnie udowadnia, jak bogato się
aktualnie dzieje na naszej scenie kibicowskiej. I oby tak dalej,
nieustannie i na okrągło!
Etatowo
w numerze stałe pozycje:
–
„To i owo na bojowo”
–
„To i owo pacanowo”
–
„Old School” Olimpia Warszawa, Zagłębie Lubin i Najmniejsi
–
„Odchamiacz”
Polska-kibolska na 84 stronach. Fotki, historie, wywiady, reportaże, felietony, artykuły – wszystko to w cenie 14,90 zł (dostępna również prenumerata i jednorazowa sprzedaż wysyłkowa poprzez tomykibice.pl oraz skleptmk.pl).
Loading ...
Strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, zgodnie z Polityką prywatności.