Nareszcie
wszystko wróciło do normy. Uff… Zima minęła, a wraz z jej
odejściem na murawy pełną ławą powrócili piłkarze od ligi
najwyższej, po najniższe pułapy piłkarskich rąbanek. Od razu da
się to odczuć w postaci ilości fotoreportaży meczowych, których
bogata ilość zapełniła nasz magazyn. Hitowe spotkanie rozegrane
na Stadionie Śląskim pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków
zajęło 3 strony. Chciałoby się dodać, że tylko 3 strony, bo na
więcej miejsca już zwyczajnie nie było. A mecz ten przeszedł do
historii z wielu względów, stąd też i odpowiednia ilość
poświęconego mu miejsca.
Oprócz
mnogości reportaży jedyny polski kibolski miesięcznik oferuje
wywiad,
którego bohaterami są fanatycy reprezentujący ekipę żużlowego
Startu
Gniezno.
Scena żużlowa w ostatnich latach mocno poszła do dołu za sprawą
upadku kilku znaczących ekip, ale ten trend zdecydowanie nie dotyczy
Startowców, którzy właśnie na czarnym sporcie są jedną z
najjaśniejszych gwiazd – ich progres i rozwój jest
niezaprzeczalny i widoczny gołym okiem. Startowcy oprócz samych
perypetii na kibicowskim szlaku żużlowym mieli do opowiedzenia
wiele chociażby w temacie rywalizacji derbowej w swoim mieście. To,
że nie była ona uśpiona niech zaświadczy fakt straty jednej z
flag czerwono-czarnych na rzecz lokalnej chuliganki poznańskiego
Lecha czy także stoczona walka pomiędzy obiema ekipami. Oprócz
tego sporo rozmawialiśmy o flagach, których w historii
gnieźnieńskich fanów parę zmieniało właścicieli. Opowiedziane
zostały od podstaw te przygody, jak do nich doszło i ich przebieg.
Finałem rozmowy są starcia z ekipami ze szlaku piłkarskiego, do
których zaczęło dochodzić w momencie bratania się Startowców z
szajką Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Dużo miejsca poświęcone
zostało również wojnie kiboli Startu Gniezno z chuliganami
łączonych sił Astry Krotoszyn oraz Jaroty Jarocin, a że na ich
linii było intensywnie i działo się wiele, to wiedzą tylko ci
dobrze wtajemniczeni.
Ciekawie
przedstawili swoją historię kibicowską w rubryce Mniejsze
ekipy
fanatycy klubu Czarni
Starcza.
Ta opowieść pokazuje, jak wielką siłą jest fanatyzm i jak wiele
można zdziałać twardą i niewzruszoną determinacją w postaci
dosłownie jednej osoby. I choć Czarni to grupka, która z pewnością
swoich najbliższych okolic nie zdominuje, to od wielu lat jest to
aktywnie funkcjonująca ekipa, która wyryła się w świadomości
kibicowskiej chociażby masowo odpalanymi świecami dymnymi koloru, a
jakże, czarnego.
W
dziale Hooligans
oferujemy gawiedzi kibicowskiej foty z najkrótszego meczu w historii
polskiej ligi piłkarskiej. Trwał on dokładnie 4 minuty. Spotkanie
derbowe Resovia
Rzeszów-Stal Rzeszów
w sezonie 1998/1999 było ewenementem. Piłkarze nie zdążyli się
nawet spocić, a już zmuszeni byli schodzić z murawy, by na nią w
ogóle nie powrócić. Foty dokumentujące tamto wydarzenie
znajdziecie w 2-stronnicowej galerii.
Etatowo
w numerze stałe pozycje:
–
„To i owo na bojowo”
–
„To i owo pacanowo”
–
„Old School” Sparta Augustów, Wisła Sandomierz i Najmniejsi
–
„Odchamiacz”
Polska-kibolska na 84 stronach. Fotki, historie, wywiady, reportaże, felietony, artykuły – wszystko to w cenie 14,90 zł (dostępna również prenumerata i jednorazowa sprzedaż wysyłkowa poprzez tomykibice.pl oraz skleptmk.pl).
Loading ...
Strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, zgodnie z Polityką prywatności.